czwartek, 28 lutego 2013

# 54. Cycki i farmazony

Przypominam, że to nie ja mówiłam że papa mobile to zwierze tylko ja ci opowiadałam o tym... To nie ja wtedy tak sądziłam... Boże, ale ty nie kumata Żozef jesteś >.< zresztą jak zawsze.

Kiedyś mówię Żozefie:
-opowiem ci kawał że ci cycki odpadną
a ona:
- no...
a ja:
-a nie, widzę że już go znasz (śmieję się zawsze z jej małych cycków >.<)
a ona nie skapowała musiałam jej tłumaczyć lol.


W ogóle dzisiaj każdy do mnie: oo jakie cycki fajne, ale cycki oo! a ja ;___; przecież miałam je zawsze! W jeden dzień nie urosły! Czemu nagle wszyscy je dostrzegają?! Ale i tak je kocham ♥

Więc motto na dziś brzmi:
Prawdziwa miłość to ta do cycków.



A z wyjazdem Żozefy to nie wiem rób jak chcesz lol. 
A z nieobecnością Eriki to ona przeprasza ale ma jednodniową karę na kompa <lol>


Wiera ♠

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz