Wy też macie tak, że boicie się niektórych wyrazów? Ja tak mam. ;__;
Po piersze boję się wyrazów, które od końca mają inne znaczenie.
Na przykład:
rad - dar
Apap - Papa
No to jest schizowe chyba, nie?
Ale jeszcze straszniejsze są wyrazy, które od końca brzmią tak samo. : []
Na przykład:
kajak - kajak
radar - radar
Takich to ja się na serio boję. ;___;
A w ogóle to zdarzyło wam się kiedyś tak, że wcisnęliście pierwsze lepsze litery na klawiaturze i wyszedł wam z tego jakiś wyraz? Mi raz. Co prawda to tylko 3 litery, napisałam przypadkowo słowo "huj" (co prawda przez samo "h") pisząc do kogoś i nacisnęłam enter, a ta osoba nie wiedziała o co chodzi, lol.
Ale Wiery to ja chyba nie pobiję. Napisała przez przypadek niemiecki wyraz "Eltern" znaczący "rodzice". :o Nie wiem, jak ona to zrobiła. Ale po osobie, która twierdzi, że okrzemka to maślane ciastko, a papa mobile to zwierzę można spodziewać się chyba wszystkiego...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz