wtorek, 30 kwietnia 2013

# 270. XDD

Zabrauam ci pełną liczbę, Wiera :) xD
Ericka

# 269. Paczta, jaka magiczna liczba [69]

Miauam isc do Wiery na uro, ale nje ide, bom ja jade do miasta na cos w rodzaju 'łarzenie po miesicie' na piiontek i sobote no, a potem na komunie do osmioletniego sąsiada Josephiny, który jest synem mojej siostry ciotecznej. Jak to brzmi? CIOTecznej ; o no i lol, o 19 jade po kota do szpitala weterynaryjnego i podobno jest osłabiony i najbliższe dni będą dla jej zycia najwazniejsze ;___; tak bardzo przegrać ;__; dobra, ide sprzontac, a potem robić kuleczki.

Ps. Jakoś dawno z Tobą Josephine nie gadałam ;c tyle przegrać ;__;
Ericka

# 268. Papa BENDŻAMIN, czyli beka na niemieckim

Jakie jajca na niemieckim dzisiaj. XD Mieliśmy jedną z luźniejszych i ciekawszych lekcji, w sensie nie robiliśmy żadnej nudnej gramatyki, tylko mieliśmy takie różne informacje o Niemczech. No i pani przyniosła takie różne plakaty, które przedstawiały znane osoby z Niemiec, dawała nam takie mapy i inne tego typu rzeczy. I na koniec powiedziała, żebyśmy zrobili prezentacje o Niemczech i że to może być znana osoba albo jakiś zabytek. Obojętnie. No to ja do koleżanki z Argentyny: "Dawaj o Benku zrobimy. XD". No to ona, że dobra. I potem pani się nas pytała o czym robimy, a moja koleżanka: "O papieżu BENDŻAMINIE". Hahahaha, beka. Benedykt a Benjamin, co za różnica. XD A potem: "Aaa, pomyliło mi się. XD". 

# 267. UHUHUHU!

EJKHTNJSEBTGSEHFHAE!
WOLNE DWA TYGODNIE! JEEEEEEE, WIXA! XD <LE DZIKIE TAŃCE>

A tak poza tym to setny post napisany przeze mnie, więc podwójna wixa.

P.S. W murzyńskiej Etiopii są McDonaldy.
___
Pozdrowienia z dusznego Watykanu przesyła Josephine. Deszcz pada, jest zachmurzenie, a GORONCO jak nie wiem, co oznacza...

... BEDZIE DUZA!  

niedziela, 28 kwietnia 2013

# 266. Powinnam iść spać + dylematy

Siema, siema!

Tak myślę, że powinnam iść spać, bo jutro mam TEST Z CHEMII! Gjdhnabfdfjh! No i zaraz idę chyba. Właściwie to miałam wyłączać, ale chciałąm jeszcze coś napisać. XD W ogóle ostatnio mi się zachciało paluszków cebulowych na gwałt. No i jak już je miałam, to zaczęłam się nimi napychać, ale i tak wszystkich nie zjadłam od razu. I tak sobie teraz są na moim biurku. 

Poza tym to tak bardzo niedobrze, że Wiery urodziny są w sobotę za 2 tygodnie, bo to wyszło tak, że 
w sobotę idę do Wiery na urodziny, a na następny dzień mam komunię ośmioletniego sąsiada. ;_; No i zuber. I nie mogę się za bardzo opić na urodzinach Wiery (nie wiem czy to będzie możliwe, w końcu to ROSJA). Bo potem jak wstanę na komunię? I jak ja będę potem wyglądała? A poza tym komunia jest nie na 12:00 tylko na 10:30! Ogłupiały?! Wściekły się?! Tak RANO?! Przez to będę musiała iść wcześniej od Wiery, przemierzyć długą drogę z Rosji do Włoch i na następny dzień rano wstać. ;___; Tak bardzo szkoda.

Dobra, idę spać gimbusy! 

A POZA TYM TO IDĘ JUTRO I POJUTRZE DO SZKOŁY I MAM 2 TYGODNIE WOLNE, A WY NIE. HEHEHEHEHEHE. 

I na koniec mój nowy kochaneg:


♥.♥

# 265. Watacha koni i trudne decyzje

No więc... WATACHA KONI I TRUDNE DECYZJE (czy jakoś tak to brzmiało)

T%rudne de3cy$je. to fi7m o schizofreniczce, która próbowała zabić nożyczkami męża swojej siostry ; o

#@$@$@#%$#^%#^&$^%&&*^&((*&)(*()$%^&^@%~~!@!@#@#$#%$^%&*&(*(*&)(*&_)++(_)(&*^&%$%#@%@$!#$%^&*(&^%$#$%^&%$#%^&%$#%^&*^%$#%^&%$#%^&*(^%^&*^%$#%^&*^%$#%^&*&^%$#%^&*()(*&^%^&*()_____+)(*&^^%%$#@@!#$%^&*()_+(*&^%$#@!#$%^&*(&^%$#@!#$%^&*()*&^%$#%^&*(&^%$#%^&*(&^%$^&*^%$^&*(&^%$#%^&*(&^%

Ericka

sobota, 27 kwietnia 2013

# 264. BONUS XD

Wiera ;_; Josephine ;_;

- Hek!
- Jestem Chłopiec Masło i bede jod kilo masła.
- HAZELNUUUUUUUUUUUUUT!!!
- Kroko kroko kroko bil!

Mów co mówię:
EKA E EM SI SZLACHTA. LEJE SZAMPAN MŁODY DZIK! ALE CZEKAK, ŻEBY NAM ROZDALI. XD ISAA! ISAA! CO? WÓDKE TRZEBA DZIELIĆ, WSZYSTKO DLA EKIPY! <TUTUTUTUTUTUTU> CAŁOM NOOOOC, PALEC NA KLIIIIMKA. KTÓRY ZAWSZE POLI JAK, PIJĘ TYSIĄC PROMILI, WYGLĄDAM JAK NIEDŹWIEDŹ, DOROTA SIEDZI Z TYŁU BĘDZIE JADŁA KILO MASŁA. NO WIĘC SIEDZE NIE, ALE CICHO NIE PISZ TEGO, I ONA SIE OBRACA I CO TY ĆPIESZ. ŁAŁAŁA, POTEM ŁAŁAŁA, ŁEŁEŁEŁE. EKIPA NA MAKS ŁA SIEMA. SUPER TRUPER! ZAWSZE JADE ŁAŁ! CZARNOBYL, CZTERY DNI W KWIETNIU. ZIEMNIAK, ZIEMNIAK, HU HU HU! TAŃCZĘ JAK DZIADEK, CHCĘ DOMEK PRZY JEZIORZE. OGÓREK BĘDZIE CHRUPAĆ. GAZETA! OPTI FRI! GOLDEN BREK! HUHUHUHUHUHUHUHUHU!

Wiera siedzi i wkłada sobie PLASTYK do buzi. Taki okrąg, takie WIECZKO od GOLDEN BREKÓW HAZELNUT KOKOA.

A SRI DALEKO NIIII, NIUCH CIUCH NIUCH. IŚ BIN SZNAPI, ES SZNEAR KUKUDIL. AS LIGT DIREKT AM NIL. SZNI, SZNA SZNAPI, SZNAP! A SZNAPE ZEN, MIŁOZIR. SZNI SZNAA SZNAPI, SZNAPI, SZNAPI SZNAP. IŚ BIN SZNAPI, ES KLAIN KUKUDIL, MIŚ ANDI MAMARAAM. SZNI SZNA SZNAPI, SZNAPI, SZNAPI, SZNAP. AUF DEM SZLAPEN, GUCH MAPI DAM DER AN.

YYYYYYYYY! SKOŃCZYŁO SIĘĘĘĘ!

Lol, błyska się i burza, a Wiera krzyknęła "WYŁĄCZ TO!", po czym zrobiła jakiś skok na łóżko niczym DŻAKI CZAN. i przykryła się kołdrom. XD Bo ona ma na sobie takie szerokie spodnie. XD

POSMRKAŁAM SIE!

TAJSON

DOBRA WYŁAŃCZAMY BO DUZA IDZIE ;_______;


K.

# 263. Dziwne koty ;__;

No to ja wam coś powiem. Śpię sobie rano, a tu nagle kot się do mnie przymila <dokładnie - Nyka> no i ja 'aha' no i śpię dalej. Zaczyna mi mruczeć, a ja 'daj mi spać kocie' i dalej śpię. Potem o 7 się obudziłam, bo słyszę kocie miauczenie małych kotków. I wiecie co? Nyka urodziła mi na koudrze ;______; Boże, co za kot... i moja babcia wnyrw, bo się urodziły wpierw dwa kotki. Czarno białe no i jeden z taki różowym kaftankiem był jeszcze i to się za nim ciągnęło. I ja wut? Myślałam, że to był martwy kotek malutki, a się okazało, że nie wiem co to jest. I potem urodziła trzeciego kotka. Czarnego jak smoła. I wiecie co? Dwa są osłabione i pewnie umrą ;___; to takie smutne. I jednego nazwe chyba Mietek, albo Baran (wut? nie wiem skąd mi się to wzięło) albo... smoła. Albo Łatek (Ś.P) [*] tiaaa... Polska to dzicz i Narnia. Chcę do Londynu !!!

Ericka

piątek, 26 kwietnia 2013

# 262. Luuuduuu muj luuduu co żem ci uczynił

Wiera ;_;

Ej noo ;_; Czo wy taka zamuła? Nikt nie dodaje nidz. Smudne ;_; 

Chciałam szeby dziziaj Żozefa pszyjechała do mnie do Rosji. A raczej pszyleciała. Ale jej nie ma na komunikatorze gadu gadu ani fejsie ;____;
Moia mama pszyjechaua i chce znowu jechadź. Fuk.
Dzisiaj ja jak to ja wariowałam w szkole <ALE WARIATKA ZE MNJE C'NIE?! O MAJ GAD! O MUJ BOSZ!> i tańczyłam dziki taniec do: parabole tańczom. Potem tańczyłam jak ten mudżyn: 



Tylko ja zamiast kurczaka miałam kinder błeno ;_;
No i ogólnie dziś śmiałam się z byle czego i śpiewałam. Nie obyło się bez zbędnych komentarzy moich znajomych z klasy, którzy są strasznymi sztywniakami i każdy mój chichot komentują: Ej no może byś przestała wreszcie ćpaaać cooo? Czemu myślą, że każdy co śpiewa czy coś musi coś brać? Bez sensu. To irytujące ponieważ ja się wygłupiam i w ogóle dla zabawy, śmiesznie. Próbuję się bawić dobrze i przychodzi taki i na mnie najeżdża. ŻENADA. Poza tym chciałam zaważyć, że jeszcze na początku tego roku 2013 ci znajomi byli moimi najlepszymi kumplami. A powód zerwania więzów był co najmniej błahy! Więc nie rozumiem ich. Po prost są ŻENUJĄCY <mówię tu ogólnie o moich Polskich znajomych wliczając w to Erike, bo też się na mnie patrzy krzywo gdy się śmieje choć nie tak bardzo jak inni bo ona już jest przyzwyczajona.> W innych krajach na zachodzie by się to nie zdarzyło bo tam są mili ludzie, którzy mają luźne podejście do życia. A w Polsce to są ludzie tak bardzo sztywni. Wszystko biorą na poważnie i obrażają się o byle gówno. Ktoś im zwróci uwagę to wielki bulwers. Nie mogą się z tego pośmiać? Pośmiać się ze swoich wad? Podchodzić do siebie z dystansem? Czy to tak trudno?! NIE! I ja już więcej do Polski nie wrócę i będę siedzieć w Rosji lub za granicami Polski. 

Dziękuję.
Dobranoc! 

PS. Ludzie, serio ogarnijcie się bo to się robi żałosne <nie robi, tylko to cały czas jest>. Te wszystkie bule dupy o gówno to jest żenada. 
PS2. Ten opis szczególnie trafny. Pisząc go na początku nie zdawałam sobie sprawy, że napiszę taką przemowę do ludu XD

sobota, 20 kwietnia 2013

# 261. Czekawka.

Wiera ;_;

Informuje was właśnie że mam czkawkę ;_____; I czekam na kolacje.
+ Wysprzątałam cały mój pokój w tym poukładałam pięknie ubrania na wieszaku, że aż nie moge się napatrzeć oraz posprzątałam łazienke i wyczyściuam kibel

Koniec informacji.

środa, 17 kwietnia 2013

# 260. Tak dawno nie pisauam ;___;

No więc hey...

właśnie oglądam 'Powodzenia Charlie' na disney channel no i jest odcinek, w którym mama duncan kupiła drogie buty, ale zamierza je oddać po kolacji z jej szefem (oooo, chyba coś tu się dzieję. Będzie trójkącik, bo tata duncan też tam jest) no i po za tym to PJ (co to za imię? ;o) boi się swojego kolegi bo mu w przedszkolu ściął kucyka, no a Teddy nagrywa filmik do jakiejś telewizji czy CUŚ.


Wg to jest takie piękne. Chłopak z M1 jest taki śliczny, uśmiechnął się do mnie i on jest taki suodki ; p normalnie chce go jeszcze zobaczyć.
Ericka

# 259. Chłopiec w pasiastej piżamie

Nie spierajcie się ze mną, że się pisze PIDŻAMA, a nie PIŻAMA, bo ja wolę PIŻAMA i tak chcę i nie poprawiajcie mnie! ;__;

No więc, oglądałam wczoraj film "Chłopiec w pasiatej piżamie". Był o tym, że był... BYŁ O TYM ŻE BYŁ, JAK TO BRZMI. Dobra... Był o tym, że był tam chłopak taki ośmioletni (całkiem jak mój ośmioletni sąsiad) i on był Niemcem. I jego tata był jakimś hitlerowskim żołnierzem ;__; No i on, Bruno (bo tak się nazywał ten ośmiolatek w filmie) się przeprowadził z rodziną gdzieś i on miał z okna widok na obóz koncentracyjny. I on myślał, że to gospodarstwo i się zastanawiał, czemu ludzie chodzą w pasiastych piżamach. ;__; Więc poszedł tam i spotkał takiego drugiego chłopaka, też ośmioletniego i on był Żydem 
i miał na imię Szmul i był w tym obozie. I on, ten Niemiec Bruno się z nim zaprzyjaźnił. I mu przynosił jedzenie i grali w szachy przez ogrodzenie i takie tam inne. I on tak do niego przychodził kilka razy i pewnego dnia ten Żydek Szmul mu powiedział, że zginął mu w oozie ojciec i on go szuka i nigdzie go nie ma. No to Bruno mu powiedział, że mu pomoże. A ten Żydek na to, że nie przejdzie przez kolczaste ogrodzenie. No to Bruno na to, że przyniesie łopatę i się przekopie. A Szmul na to, że dobra, ale musi się przebrać w pasiaste ubranie i zgolić włosy albo założyć czapkę. No to Bruno poszedł po łopatę i jak przyszedł to zaczął kopać i tamten mu przerzucił ubranie i on się przebrał i jak już się przekopał to wszedł. No i poszli szukać tego jego ojca. I szukali i nie mogli znaleźć. I nagle zaczęła się psuć pogoda i coś dwjehbthjwebfkh zaczęli wszyscy panikować, bo jakaś bomba wybuchła i ten ojciec Bruna, ten żołnierz nakazał, żeby zagazować wzystkich Żydów. No i oni tam w tym obozie musieli przestać szukać ojca tego Żyda, bo wszyscy się zaczęli zbierać i ich prowadzili do gazu. ;______; x n. I ich wszystkich zagazowali. I ten Bruno się nie uratował, bo się przebrał za więźnia i też go zagazowali. ;____;

A w ogóle to ten Bruno dagi zuodgi. ♥ Padrzdzie:

# 258. Pluszowe POŁACZE, czyli schizowy sen

Co mi się śniło. Hahahaha. >.< No więc tak, opowiem wam mój sen.

Śniło mi się, że byłam u mojego ośmioletniego sąsiada razem z Wierą. Była też moja mama i mój tata. 
I była też mama mojego ośmioletniego sąsiada. No i wszyscy siedzieli w małym pokoju i mieli pluszowe POŁACZE, czyli to były Pou jako pluszaki, ale one nie były takie w kształcie trójkąta jak Pou na komórce, tylko to było tak, że w sklepie się kupowało różne części (brzuch, nogi, głowę) i się tworzyło własnego Poua. Ale schiza. I na podwórku była moja babcia i babcia mojego ośmioletniego sąsiada i zatykały uszy i my nie wiedzieliśmy czemu, więc mój tata poszedł do nich i się zapytał. I się okazało, że zatykały uszy, bo jakaś bomba miała wybuchnąć! :[] I wszyscy: Gjwkldmjkarnjkehfjdsj. I wszsycy siali panikę, a potem wiecie co się okazało? Że moja babcia i babcia mojego ośmioletniego sąsiada zrobiły nas w kunia i one zatykały uszy, bo był gdzieś remont! ;___; No zuber. I w ogóle nagle była zima. I szłam z Wierą i ośmioletnim sąsiadem do sklepu. I tam nie dało się wejść po schodach, normalnie, tylko po jakimś moście, co się chwiał na boki albo po takich stromych schodach, które były cienkie i były pomiędzy nimi duże dziury i można było spaść gdzieś w przestrzeń. ;__; No to ja wolałam po moście, a Wiera i ośmioletni sąsiad po tych schodach, nie wiem czemu. ;__; I ja poszłam mostem i oni schodami. I my wiecie po co poszliśmy do sklepu? PO PLUSZOWE POŁACZE. 

I koniec snu. ;__; 

PS.1: Mówię, że nie miałam wykresów funkcji W TYM ROKU. To, że kiedyś je miałam to ja wiem. >.<

PS.2: To o czarownicach to chyba się nazywało "Niefortunna czarownica".

PS.3: Hahahahaha, wczoraj na niemieckim było o poczcie i takie tam różne rzeczy i teraz się cały czas leję ze słowa PACZUSZKA.

wtorek, 16 kwietnia 2013

# 257. Dziwne dzieciństwo ;-;

Wiera ;_;

Przypomnialo mi sie jak bylam mala i przyszlam raz do żozefy i ona mi zaśpiewała tak: kakyl, kakyl akademia główna główna kosza strzela. jeszcze raz. kosz kosz kosz iiiiii wygramy stąd.
Do dziś nie wiem z czego to jest. Kojaży mi sie tylko że żozefa mi mówila że to z jakiejs bajki o czarownicach. pamietam tez ze nie kojazylam tej bajki. przykro ;-;

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

# 256. Pogoda w Rosji

Bepa ;_;

Погода в России является положительным! Это тепло и солнечно. Снег тает медленно. Это означает, что предстоящие праздники. Мама Люба дать дать дать

Dens dens mandarinki

PE EZ. Wejdździe w linkacze i odsłuchajcie sobie jak mówi po rosyjsku XD

# 255. Nie ośmieszajcie się plz ;_;

Wiera ;_;

Żozefina... miałaś wykresy funkcji na 100% bo ja niedawno miałam to na powtórzeniu z matmy i ,,wałkowałam" to z klasą aż do porzygu. Wienc ja lepiej wiem co miałaś XDD

Nowa piosenka PSY ;____; Nie jest tak dobra jak gangnam ale teraz jakby chciały to by nawet nie przebiły gangnam ponieważ teraz każdy będzie miał taki niedosyt. Cóż... ale próbują. Tyle że teraz ci co kochali gangnam będą kochać i gentelmen a ci co kochali gangnam dopóki cała gimbaza to nie tańczyła+telewizja+internet+koty+wszystko co żyje+nawet to co jest nieożywione to to będą nie lubić ponieważ będą się bać o powrót tego wszystkiego na nowo... 
Jak znam życie to i tak za pare dni/tygodni będę to tańczyć i będę umiała to na pamięć śpiewać ale póki co jest chujowe. Teledysk tym bardziej...
Jezus, ale nie no najgorsi są ci ludzie (kilka osób z mojej klasy wchodzi w ich skład) którzy będą się jarać tak bardzo że będą mieć to wszędzie, na koszulkach, na ręku, na dupie i będą to śpiewać dopóki to będzie MODNE! a jak już przestanie to będzie tak: (ktoś dla jaj zacznie śpiewać) i ta osoba wtedy mówi tak: Weź przestań! To jest takie głupiee, oeeeezuuuu... nie no wyłączcie to bo normalnie żaaaal. 

Jak ja tych ludzi nienawidzę tak działają na nerwy że no nie wiem... Ci co najwięcej się jarają to potem najwięcej nienawidzą. Nie rozumiem świata! Nie rozumiem ludzi! Czy jestem jedyną osobą dobrze myślącą na tym dziwnym świecie?!  

Ale wiecie co moje drogie gimbuski?

CHUJ WAM W DUPE XD


# 254. Tak bardzo GORONCO XD

Jak goronco, ludzie! XD Normalnie okno otworzyłam. 25 stopni w Watykanie, o ludzie. XD Idzie się zgrzać. Na serio, ciekawe jak w Rosji. A jeszcze muszę wyjść w taką gorączkę na matematykę o 15:00. ;__; Tak bardzo mi się nie chce. Będę jakieś wykresy funkcji rysowała, chociaż tego nie miałam w szkole, lol. Tak bardzo GORONCO. A ja cała ubrana na czarno. ;__; Ale nie jestem jakimś szatanem, chociaż Wiera mówi, że w rozpuszczonych włosach, wyglądam jak metal, a teraz mam rozpuszczone. ;__; Tyle przegrać. Tak bardzo mało białych ubrań. Tyle przegrać x 2. Jeszcze jutro i wolne mam 1 dzień, HEHEHEHE. Tyle wygrać. Wyśpię się. <3 Został mi 1 cukierek lodowy. Jak zjem to będzie 0. ;__; Ale jestem mądra.   

NAŁENCZOWIANKIIIII MOOOOOOC.

niedziela, 14 kwietnia 2013

# 253. Nie było testu z biologii ;__;

Nauczyłam się na test na piątek i go nie było. ;__; Tyle przegrać. Zawsze przekładają! Zawsze! ;__; Wszyscy przeciwko mnie! ;__;

Wiera jaki schizowy post. To pewnie skutki zbyt dużej ilości wódy, którą wypiła na wczorajszej wiksie. XD

Nie wiem czy kogoś to obchodzi, ale mój ośmioletni sąsiad jeździ mi pod oknem po placu rowerem 
i czatuje aż moja mama z tatą przyjadą od babci. Tak bardzo pewnie chce przyjść. Wyszedł na rower, 
bo zobaczył, że nie ma samochodu, sprytny jest. 

# 252. Jabłuszko pełne snów.

Wiera ;_; 

Przyszedł sobie raz krejzi frog do lekrza a lekarz na to że jest pomarańczowy i musi się uczesać. Potem zjawiła się żaba żabowiczynka i mówi ze musi sobie ogolić jelito grube bo ma zakwasy. No i lekarz jej polecił: Belissa san aha aha złap słońce aha aha. Belissa san HEEEEEJ HOOOŁ.

BANIA U CYGANAAA BAAAAANIAAA U CYGANAA HEEEEJ BANI U CYGANA DO RAAANAAA HOOOOŁ. TU JEST TAK NAJARANE ŻE SIE RZYGAĆ CHCE. IUEGHUIESRH JA RACZEJ NIE. JEST IMPREZA U CYGANA MY MUSIMY TAM BYĆ SDUIFGHESI CZILOWAĆ I PIĆ HEJ! 

No i po odśpiewaniu hymnu żabowicznyka se poszła XD no i kupiła w sklepie motorniczym tabletki beliss san i zażyła ale jej nic nie pomogło przykro. 
No i potem lustro zaczęło gadać że nie bo nie. i tak bo nie a czarne jest białe a białe jest czarne. 
CZARNE JEST CZARNE  BIAŁE JEST CZARNE!

-hej
-hej kup se klej
-oraj pole na traktore
-hej siup hej siup
-cztery baby
-łosiem dup!

HOT END SPICY

AAAAAAAAArewgear qtgerhewjfuawbesgfQBDWF dostałam dostałam! MRÓWKI PO NODZE! NIE CZUJE NOGI eriqwgvuhuiriqa 


EEEEEEEEEEE MAKAREN AAAAJ! 
enu minu minu bojfrend enu minu nikorino ju łon noł ju łent him rwghirei dujurenmi 

Otfoszyłam okno bo jest ciepło na dworze -5 stopni celsjusza tyle wygrać. Lato się zbliża wielkimi KOKAMI!

# 251. Racjan Grostocki

Wiera ;_;


Tak sobie siedzę i nagle zaczynam śpiewać: Kype sobie szczele z HHHana potem jeszcze na spacerze no i pod koniec dnia. Kype sobie szczele jaaa. Kypa kypa kypa nie pachnonca nie pchnonca lecz śmieHHHdzonca. 


;_______; 

czwartek, 11 kwietnia 2013

# 250. Wielki Powrót Wiery.

Wiera ;_;

Tak bardzo dawno nie pisałam ;_; Dziś poszłam do szkoły na 7:25 na dodatkowy polski. A go nie było. No i później moja kolerzanga z Holandii do mnie: weź dzwoń po koleszange z Niemiec i pytaj się czy idzie z nami na wagary <to ta sama co koleszanga od imprez ale będzie treraz z niemiec XD> no i ona że kto chce iść na wagary a wszyscy jaa, jaa bym poszłaa ja pójdę. To wstajemy i do nich: to idziecie? A oni: eee niee jutro jest wywiadóóówkaaa euewrivnwie a my dobra to same pójdziemy XD no i wyszliśmy ze szkoły jak gdyby nigdy nic XD no i zgarnęłyśmy po drodze koleszanke z Niemiec XD no i ja się bałam że policja nas złapie ;____; a koleszanga z Holandii do nas: Dobra, cicho niby do pracy idziemy XDDD Co w ogóle było śmieszne bo wszystkie trzy wyglądamy na około pierwszą gimbazę tyle przegrać. No ale dobra chodziłyśmy tak po Moskwie no i w końcu koleszanga z Holandii zadzwoniła po swojego chłopaka żeby też przychodził XD a ten chłopak jej to mój kolega z klasy z Polskiej podbazy. No i przyszedł ze swoim śmiesznym kolegą i poszliśmy na taką górę co ,,Niebieski Sweterek" <którego znacie ze schizowych postów Eriki> skacze tam na nartach. Nie wiem czy skacze ale niby tak XD No i ten śmieszny kolega potem zaczął podpalać trawę i gasić ją śniegiem XD Potem wyjął dezodorant i psikał dezodorantem w zapalniczke żeby stworzyć taki wielki buch płomienia. Wiecie o co chodzi. No i mówi: PODPALE LAS XD a my już na niego weigvneiwghu gupi XD co ty w ogóle iewjbhqfiw. No i potem patrze jakiś koleś idzie z siekierą to ja panika. Okazało się że przyszedł po drzewo. Ja od razu zaczęłam: A jak to psychopata i wbije nam siekiere w plecy? A wszyscy jwebfqi Wiera ale ty gupia XDDD No i potem siedzimy sobie a idzie jakiś facet starszy taki i on się zawrócił bo się nas przestraszył ;_; biedny. Potem słuchaliśmy rosyjskiego disco polo i jakieś schizowe piosenki holenderskie. Ale wiecie co dobre było? XD My wchodzimy na tą górę i patrzymy a tu sanki a my: dawajcie siadamy na saankaach XD i się wymienialiśmy co jakiś czas. Ja najdłużej siedziałam na plecaku koleszki z podbazy XD śmiesznie było ;_; 

W ogóle nie pisałam bo nie miałam jakoś ochoty XD taka w ogóle leniwa bardzo. 

Mogliby nagrać film pt,,Wielki powrót Wiery" tak bardzo nadaje się na tytuł. I by było o moich śmiesznych rosyjskich przygodach tyle wygrać.

EDIT: Napisałam ,,zaczął POPALAĆ trawę" i beka natychmiastowa borze XD ale już korekta 

# 249. Schizowy magine

Opowiem wam coś. Ostatnio jedna dziewczyna dodała schizowy imagine na bloga o imaginach o 1D. No i tam było, że były dwie dziewczyny, które wygłupiały się w samolocie no i nagle ten samolot spadł lol no i one umarły. I się trzymały szczątek tego samolotu i gdy któregoś dnia po tym jak zrobili renowacje (chyba tak to sie nazywa) samolotu i go odnowili to one spotkały chłopaków z 1D. No i beka, bo chłopcy sie ich bały. I potem poszli wszyscy do apartamentu 1D no i Harrego trzasł piorun i ten je zobaczył, bo tylko Zayn i chyba Lou czy coś mogli ich zobaczyć. No i potem wszyscy poszli i ich piorun strzelił i umarli. I przyjaźnili się na wieki wieków... lol, schiza no nie ?


Ps. Boję się burzy ;___;

Ps. Wiera dzisiaj uciekła ze szkoły niedobra... ;___;

Ps. Mieliśmy dzisiaj 2 sprawdziany i pytanie z polskiego ; o niedobry dzień

Ericka

środa, 10 kwietnia 2013

# 248. Ostatni post już...

To już ostatni post do czasu napisania następnego posta przez Wierę lub Erickę. Ale długo nie pisałam ostatnio przez kilka dni więc w sumie tak jakby nadrobiłam.

- Maria?
- Co?
- Zemdlał.
- E.e.

# 247. Beka na historii

Wiecie co? Dzisiaj nam pani na historii rozdała takie kartki z mapą i musieliśmy zaznaczać różne rzeczy. No i ja już sie bałam, że każdy sam, a nie miałam podręcznika, ale jednak z panią. ♥ I na tej mapie była MOC miast. XD I musieliśmy znaleźć jakieś i zaznaczyć. Ja szukam, patrzę a tam miasto PYZDRY. Hahahahahaha, ale beka. Myślałam, że normalnie nie wytrzymam! XD

ALE PYZDRA CIĘ WYPRZEDZIŁA. ;______;

# 246. 10 kwietnia

Tak w ogóle to dzisiaj 10 kwietnia. Jakby ktoś nie wiedział. No i biedny Leszek. ;__; I w ogóle biedni wszyscy. ;__; Po co tam lecieli? ;__; Tak bardzo biedni. ;__;

I Dżarek mówi do was:
"Pee! <skwaszona mina> HYYYY! Przypomiiinasz mi! Nie luuuubię! <skwaszona mina x 2>"

P. S. Dżarek to moja pluszowa kaczka Jarek Kaczyński, który jest kaczką i leży teraz chyba w szafie goły, bez garnituru, krawata i koszuli, która w rzeczywistości nie jest koszulą tylko białym kawałkiem tkaniny i zawiązuje się ją na Dżara wielkiej, żółtej dupie białymi sznurkami. I w ogóle garnitur się też zawiązuje na sznurki do łap. Tak bardzo dziwnie. ;__; Bo to by nie dało rady inaczej, bo Dżaro ma taki dziwny kształt i wielki kuper. ;__;

# 245. Książki

Wczoraj, jak przyjechałam z teatru to poszłam od razu po drodze do biblioteki, bo tak było bliżej. 
No i wypożyczyłam książki. I mi się rzuciła w oczy od razu "Mężczyzna i chłopiec", a ja już UUUU, CIEKAWE CO TOOO. XD No ale niestety nie o żadnych gejuszkach. Ale wzięłam ją i jeszcze drugą część - "Mężczyzna i żona". A w ogóle to mi się śniło, że wypożyczyłam książkę, która miała tytuł "Kuba Gejuch". Hahahahaha. I dlaczego akurat Kuba? ;__; Ale niestety takowej nie znalazłam. ;__; 
No i wypożyczyłam jedną Mastertona "Anioł Jessiki". I w ogóle DŻESIKA to tak bardzo gówniane imię, nie podoba mi się ono w ogóle. XD Kojarzy mi się z tanimi dziwkami (to przez "Dlaczego JA?" bo tam była ostatnio Jessika taka i ona wyglądała jak dziwka i tak się zachowywała).     

# 244. Gra

Wiecie co? Koleżanka z Argentyny ze szkoły pożyczyła mi dziwną grę. Nazywa się "Amnesia". I ja chyba oglądałam z Wierą filmik, jak ktoś w to grał, ale nie jestem pewna czy to było to. Ale patrząc na obrazki na okładce, to mi się coś przypomina. No i to jest straszne niby i tamto, co oglądałam z  Wierą, to też było, bo oni się bali w to grać. No i ciekawe w ogóle, ale pewnie będzie mi się zawieszał komputer na tym. 

# 243. Gejki w teatrze ♥

Byłam wczoraj w tearze i wiecie co? GEJUSZKI były. ♥ Ale nie w sensie, że widziałam jakichś gejów, którzy przyjechali do teatru, tylko w tym przedstawieniu byli geje, a właściwie, to oni nie byli gejami, tylko udawali. Ale udawali udawali, bo nie, że udawali w przedstawieniu, ale udawali, że są nawet w tej sztuce, a nie byli i w tym przedstawieniu i na żywo lol. I TAK NIKT NIE OGARNIA. >.< No i to było, że jeden gej taki + 30 lat a drugi taki 18-20. ♥ Haha i oni razem niby, ale zuodgo było w niektórych momentach. XD

A poza tym to jak jechaliśmy z powrotem to wyczaiłam taki fajny lumpeks koło pewnego centrum handlowego. `o` No i tam dużo było i widziałam, że fajne. XD  Trzeba by się kiedyś wybrać.

A i jeśli chodzi o ten poziom z Angry Birds, to ja już go dawno przeszłam i nawet na 3 gwiazdki <pochwała>. I mi się odblokowały pozostałe światy, a ja myslałam, że jak się przejdzie Poached Eggs, to tylko odlokowuje się następny kolejny, a nie wszystkie. Lol.

W ogóle mam sprawdzian z biologii w piątek i ja myślałam, że nie dam rady, ale wiecie co zrobiłam? Nauczyłam się dzisiaj na JEDNYM polskim całego działu i umiem! Sefsjgshnjdtjhnt!!! Nie wiem jak to możliwe, ale jakieś przystępne tematy i szybko wchodzą do głowy, w sensie mamy o ewolucji. XD Powinnam dostać dobrą ocenę, bo mam 2 gały z biologii i nic więcej, tyle przegrać. ;__; Jeszcze biologia, niby lubię biologię, ale mamy ciężkie sprawdziany. ;__;

P.S. Tata przed chwilą przyszedł z pracy i się wkurzył, bo wszedł do pokoju, a tam taka kałuża! I się okazało, że mama za dużo podlała kwiatka. ;__; No serio się wkurzył, bąknął pod nosem jakieś przekleństwa, po czym wziął ścierkę i zaczął ścierać... TAKA SYTUACJA. XD W ogóle to się nie pierwszy raz już zdarzyło.  

# 242. Jestem w szkole

Hahaha. Jestem właśnie w szkole i z niej do was piszę. Przyjechałam do Rosji i podczas gdy Wiera ma religię, ja siedzę na świetlicy i do was piszę. Obok mnie siedzi taki mały chłopak co jest rok młodszy czyli jest w drugiej klasie gimnazjum i czyta streszczenie 'Kamieni na Szaniec' lol tez to miałam. W zeszłym roku. :D Zara będzie niemiecki, a potem kolejny (dodatkowy) i się boje. 3majta kciuki dzieci!

Ericka

wtorek, 9 kwietnia 2013

# 241. Jestem taka niegrzeczna, że szok!

Jestem na polskim, no i mam otwartą książkę 'Miasto kości' ale jej nie czytałam. I mgr. Pszczoła (nie zdradzę prawdziwego nazwiska, a nie lubię pszczół no i jej też nie, więc niech będzie pszczoła) do mnie: 'Ericka, zamknij tą książkę bo Ci ją zabiorę i wyrzucę z klasy' a ja zdziwiłam sie i wg wut? do niej, no i potem wyszła, a ja schowałam książkę. Ale ogółem na przerwie ją czytałam i jest FAJNA.

Ericka

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

# 240. Trudny poziom z Angry Birds

Wkurzam się, bo gram w Angry Birds Classic na kompie i nie mogę przejść jednego poziomu. Dokładnie: Poziom 6 > Świat 3 (żółty) > Poached Eggs. 
Tak wygląda:


No i nie mogę, bo tak; pożałowali ptaków i dali tylko 3 przyspieszające, a wszystko prócz jednego klocka jest z kamienia. ;__; No i już trudno zbić jest tą dużą świnię, a co mówić jeszcze tamte małe. No i nie da się. ;__; Znaczy, na pewno się da, ale ja nie wiem. Ja robię tak, że celuję w te najwyższe, najmniejsze klocki z tej pierwszej wieży z kamienia i one wtedy lecą na tą drugą mniejszą i zbijają tą dużą świnię. Ale nie od razu. Przynajmniej mi się tak nie udało i musiałam marnować zawsze drugiego ptaka. No i jak potem zostaje jeden to nie sposób zbić nim pozostałych świń. Najmniej ile mi zostało to 2. Byłam blisko. ;__; 

Dobra, jakieś pomysły? Może znacie jakiś tajny sposób, który pozwoliłby przejść ten poziom?

# 239. "Idzie sobie, ile rano..."

Tytuł jest dziwny, bo ten post będzie dziwny. Zamieszczę w nim moją poezję. XD Zdjęcia zrobiła Wiera i wysłała mi je przed chwilą na e-maila, więc muszę to zrobić teraz, zanim ta wiadomość w mojej skrzynce zaginie pośród innych wiadomości, których i tak nie czytam. XD "Idzie sobie, ile rano..." to utwór, który powstał w okresie Michała Piróga. Jest on dość schizowy i zawiera tyle wątków, że trudno wszystko jakkolwiek ogarnąć i zinterpretować (jeśli w ogóle da się to jakoś zrobić). I przepraszam, ale niektórych zdjęć nie da się odwrócić, bo jak wgrywam odwrócone, to i tak to nic nie daje. ;__; I dodałam chyba niektóre nie pokolei, ale eee tam, tak czy tak i tak wszystko ma ten sam sens.

# 238. Znalazłam pokrętła!

Dawno nie pisałam, w sumie nie wiem czemu. Ale mam dla was wspaniałą wiadomość - znalazłam pokrętła! Łuuuuhuuuuł! I działa budzik. A w ogóle to ostatnio byłam w Rosji u Wiery i poszłyśmy na podbój kolorowego, rynkowego, rosyjskiego lumpeksu. No i ja tam nic nie kupiłam, w ogóle to tam śmierdziało. ;__; Wiera kupiła sweter za 4 zł i koszulę za 2 zł. Najpierw poszłyśmy do takiego innego lumpeksu, bo chciałam kupić laczuchy, ale jak doszłyśmy, to okazało się, że było zamknięte. ;__; 
No i w Rosji śniegi i mi tak buty przemiękły! Normalnie miałam bagno w butach!

A jeszcze śmiałyśmy się z Ericki (ona też była). No i ona kupowała brystol na jakiś plakat do szkoły czy coś. I ja z Wierą się z niej śmiałyśmy, że będzie jechała busem z ogromnym brystolem i potem szła z nim przez wieś. XD   

czwartek, 4 kwietnia 2013

# 237. LOOOOOOOOOOOOOOOL

Wiera ;_;

Co ja mam poradzic ze to mnie tak bardzo smieszy lol. Żozefe śmieszy facet z torbom bulek na plecach z pizzerni. No w sumje to bym teraz sie smiala tez z tego faceta XD w ogole to leze w lozku i patrze na drzwi a tam cień i juz drugi raz go widze. jagby ktos stal sobje ale nje stoji i sie zastanawiam z czego pada ten cien ;-;



noruals noruals suiming in di ołszyn

# 236. FOCH ;__;

Mam focha na Wierę ;__; bo dzisiaj się śmiała z mojego loginu na logowanie się do szkół po gimnazjum -,-



Ps. Spokojnie - your secret są bezpieczne :D

Ericka

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

# 235. Udało mi się! Gdjwjfkehnjhg!

Tu tu tu tuuu, tam ta daaa daaaam, FANFARY!
Słuchajcie, udało mi się obudzić wczesnym rankiem, wyjrzeć przez okno i zobaczyć jak budzi się Świat Watykanii. Tak bardzo pięknie. W ogóle budzik zaczął dzwonić i ja WUT w pierwszej chwili. A potem 
"o jaaaa, przecież sama go nastawiłam ;__;". No i wstaję zaspana z na wpół otwartymi oczami <wyglądałam pewnie jak Wiera, jak była żulem> i biorę ten budzik i nawet go nie mogłam wyłączyć. : [] 
I ja już eeee, ujfgbhvadhbafjhtv. I coś przełączyłam, potem się okazało, że nie ten przełącznik i on dzwoni dalej i ja zaczęłam coś na siłę, ale w końcu przestał dzwonić, to go odłożyłam. No i taka zaspana do okna wyszłam, trąc oczy, hahaha. Jakby ktoś mnie widział, no to zuber. ;__; A było kilku ludzi. Nawet mam zdjęcie, tak dla ubrawienia posta. XD


To żółte w dolnym roku to jest głowa czyjaś, LOLZ. Nie wiem kto normalny wychodzi tak rano z domu 
w Lany Poniedziałek i Prima Aprilis zarazem. Niech lepiej uważa, bo się pomyli. XD

A teraz to wybaczcie, ale idę na obiad. XD

EDIT: Faaaak! Wiecie co się okazało? Tak sobie przed chwilą wzięłam ten budzik i sprawdzałam, po co ja musiałam kręcić na siłę, przecież tak łatwo się go wyłącza. I WŁAŚNIE ODKRYŁAM, ŻE URWAŁAM POKRĘTŁA. ;_____; I nie da się przestawiać godzin ani ustawiać budzika. ;___; Obydwa urwałam! ;__;

# 234. Wujaszek Karol i guma Turbo

Pamiętacie post, w którym Wiera pisała o gumach Turbo i Donald z cukierków Mini? XD Lolz. No więc dzisiaj leciały najśmieszniejsze momenty z pontyfikatu Jana Pawła II. No i Jan Paweł był gdzieś 
w przedszkolu (?). Nie wiem, ale były tam dzieci. No i te dzieci zadawały pytania. I jedna tak: "CZY LUBI PAPIEŻ ŻUC GUMĘ TURBO? XD" Hahahahaha, ale bekę miałam. A potem ta sama zadała pytanie "CZY LUBI PAPIEŻ MAŁE DZIEWCZYNKI Z WARKOCZYKAMI?". Tak bardzo zbędne skojarzenia. ;___; Chyba wszyscy mieli, bo nawet wujaszek Karol się zapeszył, biedny. ;__;

# 233. Ale jestem gupia XD

Haha, jak ja numerowałam te notki? ;__; O czym ja wtedy myślałam?! Przeprawię, żeby nie było. Serio musiałam być czymś rozkojarzona. Albo nie chciało mi się zobaczyć... nie no nie wiem! XD Zaraz, zaraz... wiem. To pewnie efekty uboczne winka mojego dziadka, które wypiłam wczoraj! No i dodatkowo była noc. Noc = większe schizy, tańczące lustra w głowie.

+ Serio dałam się zrobić w kunia z tymi gejuchami. A tak było pięknie na początku posta. ;__;

Zaraz 2 kolejne posty. Szykujta się ludzie. XD
P.S. Cały czas śpiewam Booooohbaaah, Boooohbaaaah. ;__; 

# 232. Krótka notka dotycząca SPAMU i coś tam

Ludzie, błagam was ! Nie spamujcie reklamami swoich blogów, bo nie od tego tutaj jesteśmy. Jasne - chcecie więcej czytelników - znam to uczucie bo sama prowadzę blogi - opowiadania, ale no serio? Pff... nie chcę być niegrzeczna albo... nie ! ja chcę byc niegrzeczna (lol) bez spamu mi tutaj !!! Bo zgłosimy waszego bloga i taki będzie tego oto finał. Chcecie tego ? Myślę, że nie !!
Po za tym jeśli już dajecie reklamę co i tak jest tutaj zakazane to oprócz tego dajcie coś na temat 'Opowieści Schizofreników' jasne? -,-

#Idiots. Idiots everywhere.

Tak po za tym, to spokojnie Wiero Bepo. Zawieszę wykradania Ci pełnych liczb. Nie chcę mi się bawić w ścigankę czy coś, więc zostawiam Ci te pełne liczby, no chyba że akurat będę chciała coś dodać a tylko taka liczba będzie wolna.
Josephinie coś się chyba pomyliło. Ja wchodzę na bloga i patrzę a tu już 278 i 279 notek i takie 'wut' co jest grane. No, ale bywa. Nie ma ludzi nieomylnych. Prawda Żożefo?
Wczoraj oglądałam z rodzicami Kevina samego w Nowym Jorku. I zaczęło nam się to nudzić po drugiej reklamie no to włączamy TVP1 i leci 'Deja vu' i omg... świetny film. Takie emocje, efekty. Chodzi o to <żeby nie wpaść w błoto> że w jednym miejscu wybucha statek a razem z nim ginie 543 osoby. Pewien policjant dowiaduję się <nieco później> że na tamtym statku był jego najlepsiejszy <efekty uboczne oglądania wczoraj Kubusia Puchatka lol leciało na disnej czanel> przyjaciel. No i ten wraz z kilkoma kolegami do których drużyny policyjnej czy coś w ten deseń dołączył próbują odtworzyć to całe zdarzenie za pomocą pewnego programu dzięki któremu cofają się w czasie ale tylko na kamerze. No i na dodatek dwie godziny przed katastrofą zginęła pewna dziewczyna, która ten sam terrorysta od statku zabił. Najpierw poobijał, potem uciął jej końcówki palców i spalił ; o <masakra, no nie?> i gdy ten policjant zobaczył jej ciało to powiedział, że ona jest ładna <czujecie to? Spodobała mu się martwa dziewczyna ; o > itd. No i na koniec złapali tego przestępce, który się przyznał do wszystkiego, a następnie ten policjant przeniósł się w czasie po to by zapobiec tragedii. ?<czad, no nie?> no i potem on utonął, bo wsiadł w auto z tą dziewczyną a tam była bomba no i żeby uratować wszystkich wjechali autem w morze ; o no i ona się uratowała a on nie, bo wybuchł. I ona przykryta kocem patrzy a tam ten policjant, ale z przyszłości tylko ze ona o tym nie wie itd... nie umiem tłumaczyć filmów lol. No, ale oni potem zapewne byli razem. No i taki finał filmu.

Dobra, to cześć. :D
Ericka

# 231. ALE BEKA!

Wiera ;_; 

Tak sobie teraz patrze a Żozefa z tego wszystkiego zrobiła że nie 228 i 229 notge tylko 278i 279 jaka beka o borzeee takie bardzo rozkojarzenie XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

# 230. Jestem rada ;_;

Wiera ;_; 

HYHYYY i znowu parzysty post Erika >.< (W przeciwieństwie do ciebie nie robie spamu aby osiągnąć parzyste posty, ale dzięki że nabijasz numerki bo to robi wrażenie jak się wejdzie XD 

W ogóle dzisiaj se ide nie? I wiesz co Żozefa? Widziałam gejkuw!!!! ergvnoaewirgno Tak bardzo szli za renke jak pruszył śnieg. Nie wiem oni byli chyba po 30. Tyle wygrać. 

No i szłam dzisiaj sobie do babci i JOLGI mojej chrzestnej i niezdedy nie było mojego brata tam i go nie poznauam ;_______; no ale pojadłam i popiłam. Wingo z babciom i z ciociom caue poszło. I potem mi likjeru jeszcze i pytała się czy nie chce wódgi. Rosyjska gościnność tyle wygrać. No a tak się nażarłam o borzeeee..... Przyszłam i dali mi te no... kurde zapomniałam jak to się nazywało... nie gulasz tylko no...  
O FLAKI! Flaki były ale ja tylko samom wode jakoś wychlipałam bo za bardzooo nie lubię flaków ;____;
No ale potem był bigos i schab. Schab był dobry, w przeciwieństwie do tego który robi moja mama i babcia ;_; i zjadłam ze smakiem XD potem czocza podała deser a ja cala napchana no ale zrobila galaretkę z bitą śmietaną i lodami śmietankowymi i czekoladą to co ja miałam nie jeść ;_; a do tego rurki takie z ciasta, wiecie jakie tyle wygrać. no i potem za jakie 20 minut dała mi czekoladę do picia i ciasto ;_____; to ja wypiłam i zjadłam kawałek rolady z japkami no ale te jabka już fermentowały i jak się jadło to było czuć że tak już wydzielają swoje alkoholowe wydzieliny, no ale jakos przymusiłam no i zjadłam. potem za jakieś pół godziny dały na stół wędliny, szynki, pieczarki w occie, pomidory i ogórki, sałatkę, no i jajka z majonezem i rzodkiewką. No i zjadłam na silę kanapkę z wędliną i pomidorem i ogórkiem a potem nałożyłam sobie sałatki. a ta sałatka tak dobra oezuuu tyle wygrać. Była ona z kuskusem z majonezem smażonymi pieczarkami i cebulą, a ja kocham smażoną ceblę we wszystkim ;_; tyle wygrać. 
Cały post o żarciu no ale okej. Żozefina mogła to ja tesz XDDDD
PE EZ. Prima apryyyyliiiiiis uważaj bo się pooomyyyliiisz żoooozeeeefaaaaa. nie bylo żadnych gejchów dałaś się w kunia XDDDD


PE EZ2. Te HAMBA i w ogóle z buby tak bardzo przypominają mi nasze okrzyki gdy gramy w jakąś gre ;____;