niedziela, 31 marca 2013

# 222. Pobudeczka + wino na śniadanie ♥

Zostałam zerwana rano z łóżka. ;__; Niby wstałam o 9:15, ale w sumie to tak jak 8:15, bo zmiana czasu dzisiaj była. >.< No i musiałam wstać tak wcześnie, bo szliśmy do babci na wielkanocne śniadanie. XD No i gdy już byłam u babci, pacze na stół i pierwsze co mi się rzuciło w oczy to oczywiście WINO MOJEGO DZIADKA. ♥ I ja tak: "A może by tak winko ktoś rozlał?". Oczywiście zaraz po tym zostało ono rozlane do kieliszeczków. XD No i było WYBORNE. <3 Nie za mocno wytrawne, nie za słodkie, procentów w sam raz. XD Więc wypiłam 3 kieliszeczki i już mi się w głowie kręciło i już gadałam jakieś głupoty przy stole, nawet nie pamiętam co. No i w ogóle barszcz był, ciasta różne (ale nie kremóweczki ;__;), kiełbasa biała taka dobra, którą prawie całą wyjadłam i moja mama zrobiła takie dobre jajka, które były faszerowane pieczarkami. <3

A po tym wszystkim poszłam do kościoła podwiniaczona i tak bardzo mi się spać chciało. Dobrze, że akurat wcześniej przyszłam i było jeszcze gdzie usiąść.

Teraz to mi się w ogóle jeść nie chce, wypiłam tylko szklankę Coli i serio, nawet na moje 
super-hamburgery nie mam ochoty. ;__; Może potem.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz