- Kate - krzyknąłem, gdy dziewczyna próbowała mnie zmusić do TEGO.
- No co ? - udawała, że nie wie o co chodzi.
- Nie chcę, rozumiesz? Nie mam ochoty.
- Ale Harry nie bądź taki.
- Obiecuję, że to zrobimy ale nie dzisiaj. Zmęczony jestem.Dopiero wróciliśmy.
- Serio ? Zmęczony jesteś zająć się balonami ?
No tak. W końcu niedługo urodziny Louisa... - pomyślałem.
Hahahaha. Dla zboczeńców coś bo tak serio to tam co innego było, ale zmieniłam by było śmieszniej.
Ericka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz