Wiecie co? Wczoraj była o 21:00 w Rzymie w Koloseum Droga Krzyżowa. No i jak zapewne wiecie, Rzym to w sumie Watykan, czyli miałam niedaleko i miałam iść, nie? No i słuchajcie... NIE POOOOOOSZŁAM. Wiecie czemu? Bo zapomniałam i poszłam przed 21:00 myć włosy. I się skapnęłam jak siedziałam
w wannie z zamoczoną głową. Tak bardzo jestem ciotą.
Ale za to dzisiaj poszłam z koszykiem. I święcił ksiądz, którego nazywam "Księdzem Pełnym Snów". Co za schiza. XD On ma takie przeszywające niebieskie oczy i jest cały czas czerwony na twarzy. XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz