niedziela, 16 czerwca 2013

# 297. Szi łalks STAP Rijaanaaa

Zacznę od tego, że udzieliła mi się piosenka, którą Ericka śpiewała Wierze. Bo Wiera mi powiedziała, że Ericka jej to śpiewała i teraz ja śpiewam. ;__; Tylko ja oczywiście przekręcam, bo zamiast "like" to ja "stop". I tak jest lepiej. XD

KOMBI ŚPIEWA.  I moja mama ogląda z tatą w telewizji, bo mamy POLSKĄ. XD

W tym momencie mój tata wszedł, wziął od mnie Atlas (w sensie książkę z mapami XD, czy ja serio myślę, że tu są tak niedorozwinięci ludzie, którzy nawet nie wiedzą co to Atlas?!) i powiedział: MUSZĘ SOBIE ODŚWIEŻYĆ BRAZYLIĘ. 

UUUU, UUUU, BRAZYLIA, DILDO.

A w ogóle to jaka beka, bo byłam z Wierą i moim ośmioletnim sąsiadem dzisiaj na działce (ośmioletni sąsiad ma działkę za Rzymem XD). No i Wiera usiadła na ławce i jej się żywica do RAJTUZ (?) przykleiła. XD I piłka nam wpadła w krzaki i my jej nie mogliśmy znaleźć w 3 osoby. Jakie cioty. XD No ale w końcu się znalazła. I ja się wybrałam w moich papieskich laczkach i potem całe miałam mokre. ;__;

A tak poza tym to byliśmy w kinie na "1000 lat po Ziemi". No i po drodze zajechaliśmy jeszcze na działkę. XD

I muszę obejrzeć "Gra Endera", bo tam gra Asa. ♥♥♥ I ten film jest nowy, bo z 2013, więc będzie ładny. ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz