niedziela, 19 maja 2013

# 283. Tyle wygrać XD

Wiecie co? Spontaniczne wyjścia są najlepsze ever <3

Wczoraj mój brat doszedł do wniosku, że che mieć kinecta, no nie? To jest takie coś <ośmioletni sąsiad Josephine ma playstation i to jest podobne bardzo> że jest ekran <od telewizora> no i jest kamera. I ta kamera wszystko widzi <schiiizaaaa> i grasz w gry, gdzie wystarczy, że ruszysz ręką a jakieś coś na ekranie również to zrobi i jest siatka, ping pong <pokonałam w tym mojego brata, ludzie!> boks <pokonałam w tym siostrze trzy razy z rzędu, jestem miszczem> i inne sportowe, oraz jest taka płyta 'Adventure coś tam' i tam jest, że się płynie pontonem i zbiera się żetony, a oprócz tego jest jeszcze wiele, wiele innych gier. I my wczoraj pojechaliśmy po to. Wyjechaliśmy o 20:30 do manu <w każdym mieście wczoraj były urodziny manufaktury i było MULTUM ludzi - masakra, po prostu> i se wzięliśmy tą grę, a potem o godzinie 22:30 byliśmy w domu. I od tamtej pory do godziny drugiej nad ranem graliśmy na tym.

Total Schiza ever.

I za chwilę jadę na spotkanie... <dziewczyny wiedzą jakie XDDDDDD>

No to sajonara gołąbeczki.


Ps. Jak byłam w stolicy na majówkę, to mi gołąb osrał spodnie - tego dziewczyny nie wiedzą lol>

Ericka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz