poniedziałek, 13 maja 2013

# 275. Dawno nie pisałam ;_;

Lol, dawno nie pisałam, a niecałe dwa tygodnie wolnego tak szybko minęły. ;_; Dzisiaj zostałam ostatni dzień w domu, bo miałam dwie imprezy pod rząd w ten weekend. Urodziny Wiery i Komunię ośmioletniego sąsiada. 

Na urodzinach:
- tańczyliśmy dzikie tańce ;__;
- graliśmy w butelkę (ja grałam w nią chyba niecałe 10 minut, bo zwinęłam się do domu z powodu Komunii, na którą szłam w niedzielę z rana),
- piliśmy piwo i drinki ze śmiesznej wódki z kłosem zboża w środku XD (co jest chyba oczywiste).

Na komunii:
- beka z taty ośmioletniego sąsiada, który zaczął tańczyć z kurczakiem na stole (moja mama chciała nagrać i zrobić zdjęcia, ale z wrażenia nawet nie wiedziała jak wejść w aparat ani nagrywanie filmu),
- zaczął się palić świecznik na stole i wszyscy "GFSJDFESHNJRJKHYRT, pali się",
- tańczyłam z tatą Ericki,
- pobrudziłam dziadka ośmioletniego sąsiada czerwoną szminką,
- zaraziłam Erickę Asą Butterfieldem (o czym świadczy post 272), co jest dziwne, bo zawsze miałam odmienny gust od Ericki co do tego,
- piłam wino (zarówno białe jak i czerwone).

A tak poza tym, to monitor mi nadal miga i nie da się nic zrobić, bo to nie komputer i nie karta graficzna, ani nic innego (o czym zapewnił mnie Znawca Komputerów, czyli brat Ericki i o czym ja sama także byłam przekonana), lecz monitor. Trzeba będzie kupić nowy, bo ten ma już prawie 10 lat. Ale brat Ericki wyczyścił mi komputer i teraz chodzi on o wiele szybciej. Myślałam, że nie będę miała komputera przez kilka dni, ale brat Ericki zabrał go dzisiaj na zaledwie 2 godziny, przywiózł z powrotem i zainstalował mi internet i drukarkę. Oczywiście monitor zaczął migać, ale brat Ericki poruszył jakieś kable i przestał. No i myślałam przez chwilę, że brat Ericki go uzdrowił. Ale niestety nie, bo potem jak weszłam w internet, to migał nadal. ;__; Poza tym, aby zrozumieć w czym tkwi problem migania, robiłam wszystko to, co dzisiaj brat Ericki i też nie pomogło. Czyli wniosek taki, że trzeba kupić ten monitor. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz