Siemga. Dzisiaj miałam mieć dwie chemie w szkole, jedną zamiast innej lekcji i wiecie co? ;__; Nie było, bo na lekcji było tylko 5 osób. ;__; I na tej drugiej, co jest w planie też było tak mało i też nie było.
W ogóle dzisiaj z lekcji to była tylko matematyka, bo na reszcie było za mało osób. W innych klasach to zawsze jest normalna liczba osób, a u nas tak mało, bo się umawiają żeby nie przyjść, lol. A poza tym to u mnie w szkole będą dni otwarte jutro i w piątek i jakieś gimbusy poprzychodzą chyba. No i ja bym chciała, żeby były skrócone lekcje, ale na pewno nie będą. ;__; Bo moja szkoła jest taka super, że nigdy nic nie wiadomo aż do ostatniego dnia. Takie nam zapewniają atrakcje, nie możesz założyć nic z góry, bo zawsze może być inaczej. I na przykład mogą powiedzieć, że są skrócone lekcje, a w ostatniej chwili okazuje się nagle, że jednak nie są skrócone. Ostatnie takie wydarzenie miało miejsce... dzisiaj. Wczoraj nam powiedzieli, że nie ma WOS-u i wszyscy "shbah, o jaaak fajnie, wyjdziemy godzinę wcześniej, dshbhjg". I nie wyszliśmy, bo była biologia, na której i tak nie było zbyt wielu osób, a poza tym nikt nie miał książek, bo skąd niby mieliśmy wiedzieć, jak dzisiaj to postanowili i tak im się zachciało? Tak bardzo bym chciała, żeby były skrócone, w sumie już nie pamiętam, kiedy ostatnio były, a to oznacza, że były bardzo dawno. A poza tym to religia jutro pierwsza i wiecie co? Josephine napisała pierwszy raz wypracowanie w terminie. Liczę na brawa.
A wracając jeszcze do tych dwóch godzin chemii, to na jednej z nich grałam w Snejka na telefonie koleżangi i wiecie co? Gupia, nie mogłam trafić w taki punkt, co ten wąż ma zjeść i się przedłuża i tak się lałam z tego, że się pobeczałam w końcu. ;___; Ale ja jestem gupia, pani od chemii ze mnie lała, a ja musiałam szukać chusteczek. ;___;
Mam nadzieję, że wiecie, że "koleżanga" i "gupia" to słowa napisane celowo źle. >.<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz