czwartek, 7 marca 2013

# 102. Gimbusy, wszędzie gimbusy

Wiecie ile dzisiaj gimbazy było u mnie w szkole?! Cała szkoła gimbazy normalnie. No i ogólnie przyszłam dwie godziny wcześniej do domu, bo nas zwolnili. I dobrze, bo to były takie lekcje, na których nic się nie robi. Ale dzięki gimbazie na polskim nie musiałam czytać takiego czegoś, co nie zrobiłam. Czułam się bardzo niezręcznie, bo pani by mnie zapytała, a ja bym musiała odpowiedzieć, że niestety nic nie napisałam, bo nie mogłam znaleźć. ;__; A tak to - przyszła gimbaza i zajęła trochę czasu. ♥ Ale w końcu doszło do tego, że pani nas pytała z tego, co robiliśmy na lekcji. ;__; A na polskim było mało osób, bo tylko 5, więc szanse na zapytanie były duże. Ale i tak mnie już nie zdążyła pani zapytać. XD

No i słuchajcie, tak sobie piszę tego posta i gram jednocześnie. Wiecie w co gram? W Farmeramę i Skyramę, lol. Grałam w obydwie gry kiedyś, no i na farmę weszłam tak sobie i mówię "Dobra, będę wchodzić". W Skyramę też kiedyś grałam, to chodzi o to, że prowadzisz lotnisko. No ale nie mogłam się zalogować na tym, mogłam tylko na farmie, a do Skyramy nie pamiętam niestety loginu i hasła. ;__; 
I muszę od nowa, ale w sumie nie miałam tam dużego poziomu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz