wtorek, 26 lutego 2013

# 19. Butelka z oranżadą czerwoną helena.


Jak miałam z 12 lat to byłam dość dziwnym dzieckiem (nikt się zapewne tego nie spodziewał XD). No i jak zawsze byłam z Josephiną nie wiem czy u mnie czy u niej w domu i odwalałam. Stała czerwona oranżada helena i ja ją odkręciłam i przyłożyłam do oka po czym przechyliłam butelkę tak aby oko zalała oranżada i otwierałam oko mówiąc: haha ale śmiesznie widać!

Nie wiem czy to już nie upośledzenie psychiczne.

Tak samo robiłam z każdym napojem w butelce jaki miałam pod ręką przez następne kilka lat...

A wyglądało to tak:

Nie wiem czy jesteście sobie to z w stanie wyobrazić, ale tak było i to było schizowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz